Jesteśmy ssakami. Nazwa zobowiązuje. Pierwszym naszym pokarmem jest mleko matki. Noworodek od pierwszej doby życia wymaga częstego karmienia, co stymuluje laktację. Produkcja mleka zwiększa się wraz ze wzrostem apetytu dziecka i powiększania się jego żołądka. Choć każde niemowlę ma swoje nawyki żywieniowe, to można generalnie stwierdzić, że karmienie w ciągu dnia ma miejsce co dwie, trzy godziny. W nocy przerwy bywają odrobinę dłuższe. Intensywność karmienia, nauka ssania piersi przez dziecko, towarzyszący pojawiającym się trudnościom stres rodziców i dziecka, powodują zmęczenie psychiczne i fizyczne, któremu towarzyszyć może ból piersi. Czy jest to powód do niepokoju? Jak łagodzić jego skutki? Oto kilka podstawowych porad. Poniżej odnosimy się do bólu i dyskomfortu, które nie wiążą się z zapaleniem piersi wymagającym użycia terapii lekowej.
Ból piersi, zwłaszcza brodawek, który towarzyszy karmieniu jest zazwyczaj zjawiskiem naturalnym, o podłożu fizjologicznym. Pierwsze próby karmienia to nauka ssania przez noworodka, a także proces zmian hormonalnych, które mają na celu przystosowanie się delikatnych brodawek do częstego i intensywnego karmienia. Po ok. trzech tygodniach ból zazwyczaj znika. Jeśli jednak po tym okresie nadal kobieta odczuwa dyskomfort, także nie warto się denerwować. Przyczyny mogą być oczywiste, choć wcale przez to nie przysparzające mniej zmartwień młodej mamie. Najczęstsze źródła bólu to nieprawidłowe przystawianie dziecka do piersi oraz brak umiejętności u noworodka prawidłowego chwytania brodawki.
Ból może mieć swoje źródło także w częstym stosowaniu laktatora. Mimo to warto z niego korzystać. Gdy dziecko ma problemy z efektywnym ssaniem piersi (zwłaszcza w pierwszych dniach swojego życia) dobrze jest opróżniać piersi dodatkowo za pomocą tego urządzenia. Pozwala to zminimalizować ryzyko wystąpienia zapalenia piersi. Najlepszym środkiem zapobiegawczym jest jednak częste (nawet 8 razy na dobę) karmienie piersią.
Gromadzenie zapasów mleka w buteleczkach to świetny pomysł, który oprócz niwelowania ryzyka zapalenia piersi, niesie ze sobą także szereg innych korzyści. Podtrzymuje proces laktacji, gdy dziecko w ogóle nie ssie piersi lub następuje rozdzielenie dziecka i matki na jakiś czas. Jeśli laktacja przewyższa zapotrzebowanie ze strony dziecka, pozwala to odbarczyć piersi, a nawet pomóc innym mamom, zmuszonym do korzystania z „banków mleka”.
Wspomniana wyżej przerwa w karmieniu dziecka może być spowodowana nie tylko rozdzieleniem, ale także stosowaniem leków przez matkę. Warto jednak pamiętać, że stosowane przy infekcji brodawek antybiotyki nie są na ogół przeszkodą w karmieniu dziecka. Konsultacja lekarska jest gwarantem zastosowania leków, które brane nawet przez okres dwóch tygodni, nie powodują przerwy w karmieniu piersią.
Jednym z najważniejszych kroków w przypadku bólu piersi przy karmieniu jest analiza sposobu karmienia. Czy dziecko jest właściwie przystawiane do piersi? Czy matka dba o odpowiednie wyciszenie i uspokojenie w czasie karmienia? Jeśli chcesz ograniczyć ból lub dyskomfort związany z bólem przy karmieniu możesz skonsultować się z zespołem iKiD >>
Bardzo istotne jest odpowiednio częste karmienie dziecka, aby nie było głodne lub spragnione. Głodne, złaknione pokarmu dziecko może gryźć lub szarpać sutki. Wywołuje to nierzadko dotkliwy ból piersi. Łagodzi go często smarowanie brodawek własnym mlekiem. Podobne działanie ma maść z lanoliną oraz napary z nagietka lekarskiego. Ulgę przynosi także częste wietrzenie piersi, a jeśli mama nosi biustonosz, warto zadbać o silikonowe wkładki. Nie powinien on także zbyt mocno uciskać piersi.
Znakomitym środkiem, który może zapobiec podrażnieniom piersi, jest prysznic. Nie tylko relaksuje, ale pozwala na delikatny masaż piersi ciepłym i zimnym strumienie wody, co poprawia krążenie. Rozsądnym uzupełnieniem tego zabiegu będzie wmasowanie kremu na rozstępy po delikatnym osuszeniu piersi.
Choć wiele przyczyn związanych z bólem piersi ma swoje źródło w naturalnym procesie karmienia dziecka, nie należy nigdy lekceważyć jego objawów. Zakłócenie tej ważnej czynności, ważnej nie tylko ze względu na rozwój fizyczny ale i emocjonalny dziecka, powinno zawsze skłaniać nad do szukania przyczyny bólu.
Zapaleniu piersi mogą towarzyszyć objawy podobne do przeziębienia lub nawet grypy. Ostrzeżeniem powinna być podwyższona temperatura ciała (ok. 38oC) oraz bóle mięśni i głowy, którym towarzyszy ogólne poczucie rozbicia i znużenia. Lekarz koniecznie powinien zobaczyć piersi, jeśli jedna z nich jest zaczerwieniona, obrzmiała i bolesna.
Bóle często towarzyszą karmieniu piersią. Pocieszeniem jest fakt, że zazwyczaj jest okres początkowy, w którym podłożem dyskomfortu jest brak praktyki i odpowiedniej techniki w karmieniu dziecka i ssaniu piersi przez niemowlę. Groźne zapalenie piersi, choć może pojawić się na każdym etapie laktacji, także najczęściej dotyka młode mamy między 2. a 6. tygodniem karmienia. Optymistyczne jest także to, że niwelowanie bólu piersi często leży w bezpośrednim działaniu po naszej stronie.
Porozmawiaj z położną iKid o karmieniu dziecka